BMW zakończyło pracę nad nową strategią marki Mini, która przewiduje w pełni zelektryfikowane portfolio modeli do 2024 roku. Oznacza to, że każdy model będzie można kupić z napędem elektrycznym, jednak do 2030 roku Mini nadal będzie oferować również auta z silnikami spalinowymi i hybrydy.
Cytując szefa marki Bernda Körbera, marka Mini będzie prawdopodobnie „całkowicie elektryczna wcześniej niż większość innych marek”. Zakłada on, że po 2025 roku ponad połowa wszystkich sprzedawanych samochodów Mini będą to modele elektryczne. W 2030 roku Mini może być marką całkowicie elektryczną.
Elektryczne portfolio Mini
Szczegóły planów marki Mini zostały podane w oficjalnym komunikacie BMW. Przyszłe podstawowe portfolio pojazdów napędzanych wyłącznie elektrycznie będzie obejmowało: trzydrzwiowy model Mini, nowy model crossovera w segmencie małych samochodów, a także kompaktowy model crossovera. Ten ostatni to obecnie model Mini Countryman. W aktualnej gamie Mini nie ma jak na razie porównywalnego modelu dla małego crossovera, który zapowiada BMW.
Mały crossover ma być oferowany wyłącznie w wersji z silnikiem elektrycznym, z kolei Countryman będzie nadal sprzedawany dodatkowo z silnikami spalinowymi.
Zapowiedzi BMW pokrywają się z wcześniejszymi plotkami o elektrycznej przyszłości Mini. Już w lipcu 2019 roku pojawiły się doniesienia, że Mini chciało sprowadzić pokazowego Rocketmana, który był już pokazywany w 2011 roku, jako samochód elektryczny produkowany przez chińską spółkę Spotlight Automotive we współpracy ze spółką Great Wall Motor. W czerwcu tego roku spekulowano, że to właśnie Spotlight Automotive zbuduje pięciodrzwiowego SUV-a w stylu crossovera o wymiarach podobnych do BMW X1.
Nowe elektryczne Mini nie będą oparte na technologii BMW. Nowa architektura pojazdu zostanie opracowana od samego początku specjalnie dla samochodów czysto elektrycznych. Pojazdy te mają być produkowane od 2023 roku w Chinach we współpracy z lokalnym producentem Great Wall Motor.
Źródło: electrive.com