W dość długim artykule Ward’s Auto, skupionym głównie na hybrydach Toyoty, jest krótka wzmianka o Toyota Prius Prime.
Informacja dotyczy wysokiego popytu, który jest na tyle duży, że niektóre firmy dealerskie pytają koncern Toyota o więcej przydziałów Prius Prime.
Jak wyjaśnia Ward’s:
„Na razie Toyota cieszy się z tempa sprzedaży w tym roku nowego Prius Prime plug-in hybrid. W styczniu i lutym Toyota sprzedała 2 728 sztuk, a dealerzy w Kalifornii proszą o więcej egzemplarzy.”
Cytowany powyżej to Bill Fay, wiceprezes grupy Toyota.
Fay dodaje, że jest optymistą i że „konsumenci odnajdą drogę powrotną do salonów” żeby kupić hybrydy bez możliwości ładowania (non plug-in hybrids) takie jak Prius liftback. My uważamy, że jest to chyba zbyt optymistyczne podejście, że potencjalni klienci nie będą cofać się z samochodu o większym zasięgu elektrycznym i możliwością naładowania go np. w domu, do starszych modeli, które są zasadniczo bez zasięgu (do 5km).
A teraz spójrzmy jak to wygląda w liczbach:
Raport Ward’s Auto opisuje:
„Sprzedaż Priusa liftback spadła w lutym o 24,4% w porównaniu z rokiem poprzednim”
Tymczasem sprzedaż Priusa plug-in hybryd jest bardzo wysoka. Problemów z bardzo ograniczonymi zapasami modelu Primes, w zeszłym miesiącu sprzedano 1 362 egzemplarze Primes w Stanach Zjednoczonych i był to na tyle dobry wynik, by uplasować Toyotę w Top 3 najlepiej sprzedających się samochodów typu plug-in w danym miesiącu.
Źródło: Ward’s Auto