W zeszłym miesiącu Nissan zaprezentował nową generację swojego flagowego elektrycznego modelu Leaf. Najwyraźniej nowa wersja bardzo przypadła potencjalnym klientom do gustu, ponieważ już w niecałe dwa miesiące Nissan otrzymał ponad 9000 zamówień na nowy model.
Nowy Leaf jest dostępny w Japonii od ubiegłego miesiąca, a w tym miesiącu można go także zamawiać w Norwegii, Niemczech, Austrii, Francji i Holandii.
W zeszłym tygodniu na Tokyo Motor Show, Dykrektor Nissan Europe EV – Gareth Dunsmore potwierdził, że japoński producent samochodów sprzedał 3500 Leafów w Europie od czasu jego zaprezentowania. Łączna liczba zamówień razem z rynkiem japońskim wynosi już ponad 9000 sztuk.
Dunsmore powiedział również, że większość europejskich zamówień pochodzi z Norwegii, co chyba nikogo nie dziwi bo jest to najlepszy kraj na świecie, który posiada największy współczynnik rejestracji pojazdów elektrycznych do wszystkich nowych rejestracji w kraju.
Nowy generacja Leafa jeszcze nie wystartuje w Stanach Zjednoczonych. Oczekuje się, że pojawi się w amerykańskich salonach na początku przyszłego roku.
Jak na razie reakcja klientów na nową generację Leafa jest pozytywna. Ciekawe jaki trend będzie za kilka miesięcy, gdy już wszędzie nowy Leaf będzie dostępny. Zdaje się, że ciekawy, odświeżony design połączony z nową, większą baterią, a co za tym idzie również większym zasięgiem może zapewnić Nissanowi taki sam lub jeszcze większy sukces na rynku samochodów elektrycznych niż pierwsza generacja.
Miłym zaskoczeniem jest to, że nowy Leaf z baterią 40 kWh ma być oferowany w podobnej cenie, co Leaf pierwszej generacji o mniejszej pojemności baterii. Nissan planuje także wyposażyć Leafa w baterię 60 kWh. Taka wersja ma być dostępna już w przyszłym roku, co może stanowić konkurencję dla Tesli Model 3, ponieważ zarówno cena, jak i ich zasięgi podobno będą do siebie zbliżone.